Kwiatkowscy mają dwoje dzieci – córkę Majkę i syna Filipa. Pewnego dnia przez przypadek trafia do ich domu Romek, który na stałe przebywa w domu dziecka. Rodzina postanawia stworzyć dla niego dom zastępczy. To pociąga za sobą niespodziewane konsekwencje – wraz z Romkiem u Kwiatkowskich zamieszkają „bliźniaczki z wyboru” – Eliza i Zosia. Dom pełen dzieci zaczyna tętnić życiem w zupełnie nowy sposób.
Odcinki 156 dodaj odcinek
Sezony
Jacek głosi podobno starą zasadę: "...Jeżeli zaczynasz podejrzewać o coś dzieci, to znaczy, że one od dawna to robią.”. Oboje z Anką zastanawiają się, czy w działaniach ich podopiecznych jest rzeczywiście coś, czego mogli nie zauważyć. Tymczasem dzieciaki rozgrywają mocne starcie z Elizą, która uległa nałogowi palenia. Rodzice analizują własną młodość wspominając, o ilu to rzeczach ich matki nie wiedziały, a tymczasem Filip, Romek i Zosia niszczą znalezione papierosy...
Zafrasowany Jędrula składa Ance Kwiatkowskiej nietypową propozycję. Prosi ją o wspólne spędzenie wieczoru na przyjęciu przez niego organizowanym. Jąkając się i rumieniąc wyjaśnia, że problem polega na nieobecności Alutki, która akurat wyjechała do Paryża, a on sam pod wpływem alkoholu jakoś tak słabiej pamięta, że ma żonę i potem mogą być problemy... A Jędrula problemów nie chce, bo kocha Alutkę i basta. Jacek również kocha swoją żonę i też nie chce problemów. Musi więc założyć, że absolutnie i pod żadnym pozorem nie jest zazdrosny o swoją elegancką i atrakcyjną połowicę.... Z kolei Zosia i Eliza planują wielką akcję ściągnięcia do domu chłopaka, który im się obu podoba. W trakcie skomplikowanych operacji uroczyście sobie obiecują nie rywalizować o owego Marcina, który "...mimo wszystko jest tylko facetem...” i nie warto nawet dla niego niszczyć siostrzanej lojalności. W dniu wizyty chłopaka okazuje się, że świeżo wyprane spodnie Zosi są poplamione, a droga spódniczka Elizy rozdarta...
Kolejna wizyta Posterunkowego wprowadza kolejne zamieszanie w domu Kwiatkowskich. Tym razem rozgorączkowany policjant poszukuje groźnej oszustki matrymonialnej. W trakcie rozmowy z Jackiem Posterunkowy wyznaje, że oszustka uwodzi młodych mężczyzn, a następnie ich okrada. No, może nie jest do końca oszustką matrymonialną, ponieważ nie obiecuje małżeństwa, ale jest niebezpieczna i uzbrojona w ...niewysoki wzrost, ciemne włosy i wiek nieokreślony. Rozbawiony Jacek zapewnia, że to niebezpieczeństwo ominie jego dom, bo on sam jest przykładnym mężem. Ale Posterunkowy stanowczym tonem obwieszcza: „Mówiłem o młodych mężczyznach” i ...wyprowadza go z błędu. Niebezpieczeństwo wisi więc nad Romkiem, a nawet Filipem. Żądny awansu policjant po raz kolejny zaczyna podejrzewać kuzynkę Jadzię (która idealnie pasuje do opisu podejrzanej), a tymczasem Romek każdego wieczora regularnie znika, żeby się pilnie uczyć z kolegami....
Klęski finansowe nawiedzają dom Kwiatkowskich. Ze Szkocji dzwoni Majka z informacją, że ją okradli i nie ma za co wrócić do domu, a Jacka ściga urząd skarbowy w sprawie weryfikacji zeznań podatkowych sprzed dwóch lat. Ponieważ ”...rozmowa z urzędem skarbowym jest jak gra w rosyjską ruletkę, zawsze strzelą jakimś przepisem”, ciocia Ula i Posterunkowy nie szczędzą Jackowi dobrych rad typu: trzeba zabrać szczoteczkę do zębów, bo od razu aresztują. Nerwowa atmosfera udziela się wszystkim domownikom. W odpowiedzi na kolejny telefon Majki, proszącej o pomoc, Zosia i Eliza powiadamiają ją, że tatę zamykają w więzieniu. A tymczasem, Jacek planuje podróż do Edynburga w celu odnalezienia ukochanej córki...
Posterunkowy skończył 35 lat i w związku z tym przeżywa głęboką depresję. "Gliniarz, krawężnik, życiowy kaleka" to jedyne słowa, jakich używa w stosunku do samego siebie. Zrozpaczony znajduje w Filipie powiernika i spowiada mu się z całego swojego życia, czyli wszystkich klęsk od momentu narodzin. Dzieci państwa Kwiatkowskich, a w szczególności osaczony Filip, nie mogąc wytrzymać z chlipiącym gliniarzem postanawiają mu pomóc. Decyzja jest prosta - Posterunkowemu potrzebny jest spektakularny sukces. Kolejne pomysły: tłum rozhisteryzowanych panienek, proszących o autograf, czy też randka z Majką nie przynoszą oczekiwanych rezultatów, a jedynie stanowią kolejne źródło rozgoryczenia policjanta. W końcu kompletnie załamany, nie chciany i nie kochany stróż prawa zamyka się w garażu Kwiatkowskich ze skrzynką wina owocowego. Zdesperowane dzieci planują włamanie...
Anka Kwiatkowska musi służbowo wyjechać na parę dni, Jacek ma na głowie dużą budowę, Majka odrabia zaległości wynikające z jej pobytu w Londynie, więc tylko ciocia Ula może zaopiekować się dziećmi w czasie nieobecności ich mamy. Co prawda Jacek ostrzega, że każdy pobyt Urszuli w ich domu kończy się katastrofą, ale Anka jest zdecydowana. Początkowo dzieci są zadowolone - nareszcie bałagan, pizza i wolność, ale szybko się okazuje, że nie tak te dni będą wyglądać. Ciotka wprowadza rygor iście wojskowy - pieniądze na pizzę wzięte z budżetu domowego trzeba odrobić za stawkę 2 zł 50 gr. Za godzinę prac domowych. Odpowiedź Filipa na takie postawienie sprawy jest prosta: jeśłi ciotka chce wojny, będzie ją miała. Wkrótce na wycieraczce Kwiatkowskich znajduje się koperta z anonimem żądającym tysiąca złotych za uwolnienie porwanego Filipa...
Więcej informacji

Proszę czekać…